poznaj sposoby na counterstrike |
Posted: December 30, 2019 |
CS: Global Offensive RecenzjaCS jako ikona e-sportu i mocny element popkultury w zespole – juz ze nikogo to nie dziwi. Wspólne partie z znajomymi w kafejkach, gdzie pietnastocalowe CRT-ki wyswietlaly kanciaste i slabe lokacje z dobrego 1.6, zdazyly pójsc w zapomnienie i stac w nostalgii milionów graczy. Pózniej mielismy tez Condition Zero oraz Source’a, które mnie nie przekonaly, ale patrzac na co niektórych – to a dobrze. Niemniej zawsze na dluzej przyciagnal mnie GO , czyli najnowsza oferta Valve na sprostanie legendzie. Nie popelnie Wam, czy wyszlo tak jak sobie aby wszyscy fani CS-a zyczyli. We wspomniana edycja 1.6 mialem cos do robienia, jednak duzo ze wzgledu na kumpli, którzy wiec byli bardzo zakreceni na jej problemie. Weteranem serii same sie nie uwazam, wiec smialo stwierdzam, ze GO dla laików i mlodych jest doskonale popularniejsza równiez w tej pracy sprawdza sie doskonale. Oferuje intuicyjnie Znajdz wiecej informacji skrojone menu glówne, zas wazne funkcje znane z poprzedniczek (m.in. tak wazna tabela wyników, lub same wyszukiwarka serwerów dedykowanych) zostaly zachowane oraz nie pogubia sie tu równiez doswiadczeni gracze. Valve przede kazdym zrobilo krok w przód – zaimplementowalo matchmaking. Praca ta daje na podobni z dedykami, co z pewnoscia podoba sie stricte konsolowym graczom. Na nie zreszta takze dano GO, o czym oznacza bardzo dobre wykonanie konwersji sterowania z klawiatury na pada. W porzadkach gry nie zaszly jakies duze zmiany. Prócz Demolki, czyli swoistej zmiany na temat podkladanie bomby i trwalego respawnu, wyrózniono tradycyjne deathmatch – klasyczny uproszczony oraz klasyczny turniejowy, gdzie moment na kupowanie jest slabszy, i zarazem przyjaciele moga powodowac obrazenia swoim przyjaciolom z teamu. Ponadto slawna modyfikacja z 1.6, dodajaca popularnego GunGame’a dostala osobne pomieszczenie w menu glównym, dzieki czemu najnowsze dzielo Valve pozwala cwiczyc energia i blysk w Konkursie Zbrojen. Do niego przygotowano i swieze miejscówki, jakie nie powalaja na kolana, jednak sa ciekawie wykonane. Naturalnie równiez mapy przeszly gruntowny lifting. Archaiczny silnik pierwszego Half-Life’a zastapiono – co rzeczywiscie nie tak nowym, ale zawsze lepszym – Sourcem. I przynajmniej na nim stanely juz dwa tytuly, to mimo wszystko GO gra sie calkiem w programu. AA i rozmycie otoczenia przy poruszaniu kamera z gwarancja to doswiadczenie pomnozyly, aczkolwiek o kazdym technologicznym momencie nie posiadamy dobra mówic. Tekstury momentami raza kanciastymi krawedziami, natomiast w kilku pomieszczeniach sa po prostu rozmazane, nieostre. Przeniesienie zas klasycznych lokacji na nastepne realia zaowocowalo tym, ze w centralnym zwiazku z np. Dustem, Inferno czy Azteckiem, nie mialem pojecia gdzie isc i jak walczyc (chociaz w fakcie tego nowego, uczucie zagubienia bylo troche mniejsze). Co prawda, zajmowal sie nieco w bete, tylko taki szmat okresu w jakimkolwiek potrafilby stworzyc dziure w glowie. Na szczescie kilka szybkich rundek pozwolilo rozeznac sie w spraw takze na nowo rozkochac sie w najnowoczesniejszej wersji CS-a.
Nie narzeka element, dzieki tak któremu wszystka ta popularna marka jest – grywalnosc. Fun ze licznych potyczek to nadal dominujace uczucie, wyraznie pachnie mi tutaj nawiazaniami do klasyka oznaczonego numerkiem 1.6. I fantastycznie! Swietnie jest wiedziec, ze deweloperzy sie postarali i – mimo iz nie w identycznym stopniu – odtworzyli ten sam, niepowtarzalny smak starego „Kantera”. Wynikiem tego, niepozornego na pierwszy rzut oka (szacun za Steam Summer Sale), spotkania jest przegranych kilkadziesiat godzin i doswiadczenie, ze strace ponad tym tytulem takze dobre drugie koncu. CS : GO nie bierze jenców i wsysa z pierwszego meczu. Jesli nawet nie jestescie dostatecznej ilosci klimatu oraz odpalacie gry zawsze na odpoczynek – do obecnego na kilka godzin – to produkcja nie bedzie dla Was wilkiem. To mila produkcja, nawet na godzinke, dwie co jakis czas.
|
||||||||||||||||
|